Wystarczy, że na niego spojrzę, uwielbiam to robić. Badam wtedy wzrokiem każdy milimetr jego twarzy, doszukuje się podobieństwa do mnie lub do Mamy. Jest pięknym dzieckiem, mówię to z czystym sumieniem, bo w jego przypadku nie jest to mówione nad wyrost. Ma cudowne oczy, potrafią tak wiele wyrazić i widzę w nich miłość, zaufanie i zrozumienie. Coś czego nie spodziewałem się widzieć gdy był jeszcze w brzuchalu (uwierzcie, brzusio to to nie był). Jego uśmiech, mimika, próby komunikacji przy użyciu raptem trzech słów - guu, gaa, geee - to coś, czego nie da się zastąpić czymś innym. Patrzę na niego i zastanawiam się, kto tu kogo bardziej potrzebuje. Ma tylko cztery miesiące, jest taki bezbronny i niewinny. Pewnie nie jest jeszcze świadomy, że nadał naszemu życiu sens, ale szybko się o tym dowie, bo będę mu to powtarzał do końca życia. Ów delikwent ma na imię Aleksander Adam i jest moim synem. Najlepszym synem jakiego mogłem sobie wymarzyć.
Czytam to sobie i płaczę, ze wzruszenia oczywiście.... ale trochę też z zazdrości.
OdpowiedzUsuńo rany wzruszylam sie... zazdroszcze, olek ma najcudowniejszego tate na swiecie
OdpowiedzUsuńTaki tata to skarb :)
OdpowiedzUsuńWow. Oby coraz wiecej tatuskow zapatrzonych w swoje bobasy jak w najwieksze cudo swiata na tym swiecie pelnym bezdusznych ludzi. Wspaniale sie to czytalo. Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńMój mężczyzna jest właśnie takim tatą zakochany w swoje córeczce na zabuj :)
OdpowiedzUsuńMój mąż to twardziel. Całą ciążę to widziałam i opierałam się na jego poczuciu wszystko będzie dobrze. Ale chciałam widzieć też te same emocje, które mnie rozbieraly. Strach. Radość. Niepewność. Zobaczyłam je wszystkie, kiedy spojrzał na naszego syna po raz pierwszy. Miłość od pierwszego wejrzenia. Tylko nie umiał by tak tego opisać pięknie, jak zrobiłeś to Ty. Udaje, ze chowa emocje... A one aż kipią, kiedy bierze syna na ręce. Dzięki i pozdro dla wszystkich Tatów takich!!!
OdpowiedzUsuńKilku nas jest - kochających Ojców. Niektórzy nawet piszą bloga. Gdy pierwszy raz zobaczyłem swoich synów, świt mi niemal uciekł. Bycie Ojcem, to najważniejszą rola w moim życiu.
OdpowiedzUsuń